Katecheza | 5 grudnia 2024
5 grudnia 2024 r. w złotoryjskim Kościele św. Jadwigi odbyła się kolejna katecheza dla dorosłych, którą poprowadził o. Paulin Maria Adamowski. Tematem spotkania była historia wizerunku Matki Bożej Łaskawej oraz obraz Maryi w Biblii.
W XV w. we włoskiej Faenzie wybuchła straszliwa zaraza. Szukając ratunku przeor klasztoru dominikanów szerzył kult obrazu sporządzonego w 1410 r. na podstawie widzeń Joanny a Costurnis, której objawiła się Maryja ubrana w niebieski płaszcz oraz dzierżąca w swoich dłoniach złamane strzały, będące symbolem uśmierzonego przez nią gniewu Bożego. W 1651 r. pierwszy rektor pijarów zamówił kopię obrazu. W obecności abp Torresa malowidło to wprowadzono do pijarskiego Kościoła pw. św. Felicjana i Pryma w Warszawie (obecnie w tym miejscu znajduje się Katedra Polowa Wojska Polskiego). W uroczystości uczestniczyli król Jan Kazimierz Waza wraz z żoną Ludwiką Marią Gonzagą. Poświęcenia obrazu dokonał zaś nuncjusz, który odczytał bullę papieża Innocentego X ustanawiającą Święto Matki Bożej Łaskawej Warszawskiej na drugą niedzielę maja W 1652 r. w stolicy wybuchła zaraza. Prosząc o pomoc Maryję mieszkańcy zgromadzili się na terenie dzisiejszego pl. Krasińskich, wspólnie odmawiając modlitwy i niosąc malowidło wzdłuż murów miejskich. Dzięki wstawiennictwu Maryi miasto ocalało, zaś w ppodzięce wysłano do Faenzy chorągiew z tzw. ślubami warszawskimi. Rada miasta w dowód wdzięczności ogłosiła Matkę Bożą Łaskawą Patronką Warszawy i nałożyła na jej obraz koronę. Była to pierwsza koronacja obrazu Maryi (choć bez zgody Stolicy Apostolskiej) w Polsce. Po upadku powstania listopadowego zakon pijarów utracił obraz, zaś oni sami przenieśli się do pojezuickiego Kościoła. Na początku XX w. ich dawna świątynia przeszła pod opiekę jezuitów, zaś obraz Patronki Warszawy został umiejscowiony na głównym ołtarzu. W 1920 r. kiedy to wojska polskie broniły świeżo odzyskanej niepodległości przez sowiecką nawałą, mieszkańcy Warszawy gorliwie modlili się do Matki Bożej prosząc o ocalenie. Dzięki jej wstawiennictwu polskim żołnierzom udało się pokonać Armię Czerwoną. Wielu rosyjskich jeńców wspominało o widzeniu postaci, która broniła im do dostępu do miasta. Kilkadziesiąt lat później, 7 października 1973 r. prymas Polski kard. Stefan Wyszyński dokonał ponownej koronacji obrazu, a Najświętsza Maryja Panna Łaskawa została obwołana główną patronką Warszawy, tym razem za zgodą Watykanu.
W Biblii Maryja wypowiada się zaledwie kilka razy:
- 1)»Jakże się to stanie, skoro nie mam męża?« (Łk 1, 34);
- 2)»Oto ja Służebnica Pańska. Niech mi się stanie według słowa Twego.« (Łk 1, 38);
- 3)»Błogosławiona jesteś, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Boga« (Łk 1, 35);
- 4)»Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie« (Łk 2, 48);
- 5)»Nie mają już wina« (J 2, 3);
- 6)»Zróbcie wszystko, cokolwiek Wam powie« (J 2, 5).
Z powyższych wersetów można wywnioskować, że Maryja stanowi dla nas wzór do naśladowania, jeśli chodzi o niezłomną i niezachwianą wiarę oraz miłość do swojego najukochańszego syna, jakim był Jezus. Kiedy objawił jej się Anioł i przeprowadził jej narodziny Syna ona rozważała jego słowa w sercu. Starała się jednak nie sprzeciwiać woli Stwórcy i wiedziała, że w stosunku zarówno do całej ludzkości, jak i do niej samej ma dobre plany. Maryja zachęca nas do gorliwej służby Bogu i uczy głębokiej miłości do bliźnich. Stanowi ona dla rodziców wzór do naśladowania, jeśli chodzi o wychowanie dzieci i zaufanie wobec nich. Zawsze była przy Chrystusie i podążała za nim. Maryja prosi nas, byśmy zaufali jej Synowi i nigdy nie wątpili w jego intencje. Zachęca nas do ciągłych modlitw i uświadamia nas, że miłość polega na patrzeniu się w tym samym kierunku. Kiedy upadamy na duchu i grzeszymy ona pomaga nam wstać. Nie potępia nas, lecz dzięki Bożej łasce podnosi nas z upadku i prosi Boga, by ten podał nam swoją dłoń i pomógł nam podążać ku świętości. Maryja jest dla każdego wierzącego wzorem pokory, skromności, niewzruszonej miłości oraz wiary w Boga. Uczy nas byśmy tak jak ona nieśli pomoc osobom słabszym i ubogim. Bierze ona od nas pierwiastek wiary, który umacnia potrzebujących i pozwala im pokonywać wszelkie przeszkody.
Jako nasz Ojciec Bóg trzyma nas na kolanach jak dzieci. Jest on najlepszym naszym Ojcem, który otacza nas troską i czułością. Kiedy zwracamy się do niego z szacunkiem i miłością, on umacnia nas swoją łaską.
Marek Szalkiewicz